Jak to siê zaczê³o?
Niektórzy doszukuj± siê
pocz±tków windsurfingu w czasach staro¿ytnych, bowiem ju¿ wtedy ¿eglowano
na tratwach zaopatrzonych w co¶, co przypomina³o ¿agiel. Inni s± sk³onni
za datê narodzin nowego sportu przyj±æ lata trzydzieste, kiedy surfer
(niejaki Tom Blake) z lenistwa, czy te¿ z braku wystarczaj±cej kondycji
fizycznej u¿ywa³ prymitywnego ¿agla, aby dotrzeæ do miejsca gdzie by³y
najlepsze fale.
W wydaniu komercyjnym ca³a
zabawa zaczê³a siê jednak od Amerykanina Newman’a Darby – konstruktora
wszelkiej ma¶ci p³ywaj±cych obiektów, który na pocz±tku lat 60-tych zacz±³
eksperymentowaæ z desk± i ¿aglem. S³owo „deska” w tym wypadku nie jest
nazbyt trafne. Ca³a konstrukcja przypomina³a raczej drzwi od zachrystii w
po³±czeniu ze sztandarem, jaki mo¿na spotkaæ podczas procesji ko¶cielnej.
Porównanie z Ko¶cio³em jest jak najbardziej na miejscu, je¶li wzi±æ pod
uwagê, ¿e „operator” sta³ po zawietrznej stronie ¿agla i z rêkoma
rozpostartymi na bomie, przypomina³ ukrzy¿owanego Chrystusa. Tym, co
odró¿nia³o konstrukcjê Darbyego od pozosta³ych jednostek ¿aglowych by³ brak
steru. Pocz±tkowo maszt, tak jak w klasycznym, ¿eglarstwie by³ na sta³e
po³±czony z kad³ubem „deski”, a sterowanie odbywa³o siê poprzez przechylanie
ca³ej konstrukcji na odpowiedni± burtê. W 1964 roku Darby zastosowa³ po raz
pierwszy metalowy przegub do po³±czenia masztu z kad³ubem. Do roli
„pilota-oblatywacza” wyznaczona zosta³a ¿ona konstruktora - Naomi, zapisuj±c
siê w historii jako pierwsza kobieta, która porzuci³a deskê do prasowania na
rzecz deski widsurfingowej.
Pod koniec lat 60-tych firma Darby Industries próbuje z miernym skutkiem
wprowadziæ swój wynalazek na rynek sprzêtu sportowego.
W 1967 roku dwóch
Kalifornijczyków: Hoyle Schweitzer - biznesmen i surfer oraz Jim Drake -
konstruktor i ¿eglarz zastanawiaj± siê, co zrobiæ, aby w jaki¶ sposób
po³±czyæ ich, jakby siê wydawa³o, odmienne pasje. Efektem eksperymentów s±
narodziny hybrydy w postaci przesadnej wielko¶ci deski surfingowej z
mikroskopijnym ¿aglem. W 1968 Drake i Schweitzer nadaj± swojemu nowemu
dziecku imiê „windsurfing” i zamiast w Urzêdzie Stanu Cywilnego rejestruj±
je w amerykañskim odpowiedniku naszego Urzêdu Patentowego.
Rok pó¼niej Schweitzer rozpoczyna kampaniê promocyjn± swojego wynalazku, a w
1973 odkupuje od Drake’a prawa do patentu.
Brzmi to do¶æ
niewiarygodnie, ale podobno Darby i Schweitzer nie wiedzieli o swoim
istnieniu a¿ do 1976 roku. Wtedy to rozpoczê³a siê za¿arta walka o to, który
z nich zas³uguje na miano ojca windsurfingu. Jak to zwykle bywa setki
tysiêcy dolarów wydane na prawników nie przynios³y wyra¼nego zwyciêstwa
¿adnemu z nich. Jedynym wygranym by³ chyba tylko Jim Drake, który po dzi¶
dzieñ obskakuje co wiêksze imprezy windsurfingowe, robi±c za guru tego
sportu.