Strefa ciszy
I. 10 przykazań + 50% gratis
Czasami mijają miesiące zanim zdołamy wyeliminować złe nawyki, które
przyswoiliśmy sobie ucząc się na własną rękę. Czasami z kolei wystarczy
drobna podpowiedź żeby rozwiązać wydawałoby się trudny problem... W
dalszej części znajdziesz kilkanaście wskazówek dla żółtodziobów
reprezentujących różne poziomy zaawansowania - od tych co dopiero raczkują
w pozycji "sedesowej" do tych, stawiających pierwsze kroki na drodze do
popularnie zwanej „rufy” w ślizgu, manewr którego opanowanie
traktowane jest jak bilet wstępu do świata windsurferów średnio
zaawansowanych. Czytaj dalej...
II. Tuning
Niestety akurat w tym przypadku nie można się doszukiwać analogii
samochodowych. Tuning w windsurfingu nie ma nic wspólnego ze gadgetami,
których jedynym zadaniem jest wyróżnienie z tłumu. Tuning w
windsurfingu polega na dopasowaniu sprzętu do aktualnych warunków, stylu
jazdy oraz indywidualnych upodobań. Czytaj dalej...
III. Startujemy z
plaży
Start z plaży nie oznacza, że możesz rozpocząć żeglowanie dosłownie z
plaży. Niestety musisz sobie zmoczyć nogi ale za to od tej pory nie
będziesz musiał używać sznurka, przynajmniej do pierwszego upadku Czytaj dalej...
IV. Wskakujemy w
trapez
Masz już za sobą kilkanaście, a może –dziesiąt dni fajnego pływania i
pierwsze „ala”ślizgi. Wciąż jednak nie możesz pogodzić się z myślą, że
wszyscy wokół pływają dwa razy szybciej, a twoje ramiona po każdym
pływaniu są dwa razy dłuższe i dwa razy bardziej zmęczone. Nie ma czym się
przejmować bowiem jest na to lekarstwo. Czas najwyższy rozejrzeć się za
trapezem. Czytaj dalej...
V. Wbijamy się w
strzemiona
Dajesz sobie radę z trapezem? Jeżeli tak – najwyższy czas pójść do przodu,
czyli cofnąć się... tzn. zrobić krok w kierunku rufy i spróbować
żeglowania w strzemionach. Najpierw jednak zadbaj o odpowiednie ich
ustawienie. Koniecznie zrób to zanim zaczniesz ich używać w czasie
pływania a nie jak dotychczas do zdejmowania deski z samochodowego
bagażnika. O tym jak się do tego zabrać była już mowa w części dotyczącej
tuningu. Tutaj poświęcimy trochę uwagi trudnemu tematowi, czyli jak zrobić
żeby niemożliwe stało się możliwym.Czytaj dalej...
VI. Przechodzimy na
dietę
Czy kiedykolwiek doświadczyłeś uczucia jakbyś był wołem wśród stada
lampartów? Wszyscy wokół ciebie śmigają z prędkością światła, a ty jak ten
wół orzesz wodę tam i z powrotem. Nikt nie lubi być wyprzedzany, a
zwłaszcza windsurfer. Jeśli masz już dosyć oglądania kilwateru
twoich znajomych ze spotu to zacznij odchudzanie. Czytaj dalej...
VII. Do domu pod
górę
Według jednego z niedawno odkrytych Praw Murphy’ego jeśli wiatr w końcu
zacznie wiać to będzie to wiatr od lądu. Dla żółtodzioba oznacza to tylko
jedno – długą drogę do domu i to pod górę. Czytaj dalej...