Ogromny postęp technologiczny jest widoczny niemal we wszystkich aspektach naszego życia. Nic więc dziwnego, że wpłynął on także na współczesny sport. To stwierdzenie można łatwo zobrazować na przykładzie windsurfingu, który w ciągu kilkudziesięciu lat przeszedł gruntowne przeobrażenia. Jakie były niegdysiejsze realia ludzi uprawiających tę dyscyplinę? W tym artykule pokrótce opiszemy, jak wyglądała historia windsurfingu.
Historia windsurfingu, czyli jak to się wszystko zaczęło…
Za jednego z pionierów współczesnego windsurfingu należy uznać Newmana Darby’ego. W 1948 roku Australijczyk po raz pierwszy wpadł na pomysł stworzenia żagla, którego przechylanie pozwalałoby kierować deską bez konieczności użycia steru. Niestety, choć Darby jest niewątpliwym pomysłodawcą takiego rozwiązania, nigdy nie opatentował on swojej konstrukcji.

Tego błędu nie popełnili dwaj Amerykanie – Jim Drake oraz Hoyle Schweister, którzy w latach 60. opatentowali prototyp wyposażenia windsurfingowego. Po wielu próbach na wodzie udało im się skonstruować pierwsze rodzaje żagla, bomu oraz masztu. Co prawda, Amerykanie są wskazywani także jako wynalazcy samej deski windsurfingowej. Jednak niektóre źródła podają, że jej pierwszy projekt w 1958 roku przygotował 12-letni wówczas Anglik Peter Chilvas. Drake i Schweister byli jedynie odpowiedzialni za stworzenie ulepszonej wersji tego modelu, a także wprowadzenie na rynek już zaprojektowanej deski.
Od tamtego wydarzenia windsurfing stopniowo zaczął wzbudzać coraz większe zainteresowanie. Oczywiście późniejsza historia windsurfingu także miała kilka przełomowych momentów. Jednym z nich było powstanie organizacji Windsurfing International, która zajęła się szeroko rozumianą popularyzacją nowej dyscypliny. Ostatecznie w jej ramach udało się pozyskać sponsorów oraz zbudować strategię marketingową na rzecz windsurfingu. Uwieńczeniem tych działań było zorganizowanie pierwszych mistrzostw świata w windsurfingu, które odbyły się na Bahamach w 1976 roku.

Sprzęt do windsurfingu – kiedyś i dziś
Historia windsurfingu stała się swoistym fundamentem, gdyż główne założenia tej dyscypliny pozostają niezmienne od wielu lat. Wciąż jest to przecież sport polegający na pływaniu na desce wyposażonej w maszt i żagiel. O ile jednak fundamentalne zasady tej dyscypliny nie ulegają zmianie, o tyle już współczesny sprzęt do windsurfingu w wielu aspektach nie przypomina dawnego wyposażenia.
Oczywiście deski windsurfingowe wciąż są produkowane ze styrenowej pianki, a na dodatek niektórzy producenci ciągle używają drewna. Co więcej, budowa typu sandwich po dziś dzień stanowi główny schemat konstruowania desek. Skąd więc wynikają wspomniane różnice? Jedną z kluczowych zmian pod względem produkcyjnym jest stosowanie włókien węglowych (karbonowych). W ostatnich latach ten materiał dosłownie zrewolucjonizował tworzenie sprzętu sportowego. Nic więc dziwnego, że włókna karbonowe pojawiają się także w deskach windsurfingowych. Poza nimi producenci chętnie korzystają także z włókien szklanych oraz kevlarowych.

Zmiany nie ominęły także żagli, które jeszcze na początku ubiegłego wieku były szyte z lnu lub bawełnianego płótna. Jednak szybko okazało się, że obydwa materiały zupełnie nie pasują do świata sportów wodnych. Z czasem prawdziwą rewolucją w procesie tworzenia żagli było wynalezienie poliestru. Nowy materiał natychmiast zdobył uznanie konstruktorów, którzy dzięki niemu mogli tworzyć znacznie lepszy sprzęt. Obecnie w produkcji żagli pojawia się nowy trend polegający na wykorzystywaniu kevlaru i innych materiałów. Być może i taka tendencja pewnego dnia przyniesie kolejny przełom technologiczny!
Jeśli chodzi o maszty, ich produkcja została całkowicie zdominowana przez stosowanie włókien węglowych. Obecnie za najlepsze konstrukcje uważa się te maszty, które zawierają największą ilość tego materiału.
Rzecz jasna jest to tylko krótki wykaz najważniejszych zmian w budowie sprzętu windsurfingowego. Jesteśmy bowiem pewni tego, że historia windsurfingu ma jeszcze wiele niezapisanych kart… 😉