Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową
2022-07-25

Tuning

Tuning

Tuning deski oraz pędnika  jest sztuką samą w sobie. Wymaga pewnego doświadczenia i opływania na różnym sprzęcie w różnych warunkach, bowiem w wielu przypadkach symptomy, które przypisujemy złemu dostrojeniu wynikać mogą po prostu ze złej techniki żeglowania. Niemniej jednak spróbujemy poniżej wypisać receptę na odpowiednie dobranie sprzętu i jego ustawienie.

Prawidłowe dostrojenie poszczególnych elementów sprowadza się do kilku podstawowych czynności:
  ~dobór odpowiedniego żagla i jego dostosowanie do panujących warunków,
  ~dobór odpowiedniego statecznika,
  ~ustawienie palety w szynie masztowej,
  ~ustawienie pozycji strzemion,
  ~ustawienie odpowiedniej wysokości bomu,
  ~ustawienie linek trapezowych

#1 Żagiel

Decydującym czynnikiem w doborze żagla będzie jego wielkość mierzona w m2. O tym jaka powierzchnia żagla jest odpowiednia decyduje przynajmniej pięć czynników:

siła wiatru – im większa prędkość wiatru tym mniejszy żagiel
Najlepszym wyjściem byłoby posiadanie całej kolekcji pędników na wszystkie warunki wiatrowe.
W przypadku amatorów, a z myślą o nich została zaprojektowana ta strona, jest to oczywiście nierealne
także względów finansowych jak i zdroworozsądkowych. Niemniej jednak posiadanie 2 żagli nie jest “fanaberią”, jak sądzą nie znający się na rzeczy współmałżonkowie, lecz niezbędnym minimum. Zakres żagli w każdej kolekcji zdeterminowany jest przez spot, na którym przeważnie się pływa. Wody śródlądowe – duże żagle słabo wiatrowe, morze – głównie żagle z dolnego zakresu ( do 6 m2).

masa zawodnika – im gość cięższy tym większy żagiel
Nie należy chyba nikomu tłumaczyć, że “ktoś” o wadze powiedzmy 90 kg potrzebuje większej siły napędowej niż 40 kg dziecko.

umiejętności – im mniejsze umiejętności tym mniejszy żagiel
Wykonywanie manewrów z żaglem 10 m2 nie jest zadaniem dla nowicjusza. Kalkulując powierzchnię żagla należy wziąć pod uwagę fakt, że im większy żagiel tym mniej poręczny. Z drugiej jednak strony mały żagiel=mały pałer i w marginalnych warunkach wiatrowych może okazać się nieprzydatny nawet do nauki.

wyporność deski – im większa wyporność tym większy można zastosować żagiel.
Każdy szanujący się producent podaje minimalny i maksymalny zakres żagli jaki jest tolerowany przez dany model deski. Oczywiście jeśli mamy żagiel 7,5 m2, a max dla naszej nowej deski wynosi 7,2 m2, to wcale
nie oznacza, że nie da się na tym zestawie pływać. Pewne odstępstwa są dopuszczalne ale im są one większe, tym mniejszy komfort pływania.

indywidualne upodobania - są tacy, którzy twierdzą że windsurfing to tylko i wyłącznie mały żagiel i mała deska. Są również zatwardziali fristajlowcy, których nie interesują kilometrowe ślizgi. Dla nich wystarczy mały szkwał tylko po to żeby wpaść do wody przy tysięcznej, nieudanej próbie wykręcenia jakiegośtam triku. To też jest windsurfing i też jest uprawiany na wiatrowych zadupiach. Do tego również potrzebny jest mały, odpowiednio skrojony żagiel. Z kolei monstrualne żagle wykorzystywane są tam, gdzie liczy się prędkość, a zwłaszcza w marginalnych warunkach - zawodowcy nazywają to Formułą Windsurfing. I wreszcie gdzieś po środku jest coś, co w marketingowej nowomowie nazywane jest  freeride, freemove i bóg wie jeszcze jakie free, czyli to co lubi 90% pośród nas amatorów tj. prędkość jednak nie za wszelką cenę i nie kosztem znacznie ograniczonej manewrowości

Nikt jeszcze nie wpadł (na szczęście) na pomysł opracowania matematycznego algorytmu do wyliczenia powierzchni żagla biorąc pod uwagę wszystkie wymienione czynniki. W tym wypadku trzeba polegać na własnym doświadczeniu pamiętając jednak aby nie przesadzać. Jeżeli przy wietrze powiedzmy 4B osiągasz prędkość 20 km/h to wcale nie znaczy, że zakładając dwa razy większy żagiel będziesz w stanie płynąć z prędkością 40 km/h. Nie wierzysz? W danym momencie jesteś w stanie spożytkować tyle wiatru ile jest potrzebne do utrzymania deski w kontrolowanym ślizgu. Są pewne granice, których niestety nie pokonasz z pomocą większej powierzchni żagla.

Siłę działającą na żagiel można w pewnym stopniu regulować za pomocą odpowiedniego wybrania. Zwiększając naciąg po maszcie (halslinką), na brzegu standardowego żagla  tworzy się tzw. falbana, czyli nic innego jak zwyczajne fałdy. Im większy naciąg tym więcej tych fałd, im są one dłuższe tym lepiej żagiel zachowuje się w silnym wietrze. Większość współczesnych żagli posiada wizualny system wybierania, najczęściej w postaci dwóch punktów na żaglu. Jeśli jedna z fałd będzie sięgać miejsca pomiędzy tymi dwoma punktami to oznacza, że żagiel został ustawiony na przeciętne warunki wiatrowe. Przy słabszym wietrze należy zmniejszyć naciąg tak, aby fałda sięgała pierwszego punktu (dalszego od masztu) i analogicznie przy mocnym wietrze naciągamy do drugiego punktu.

Wielkość falbany i w ogóle jej występowanie zależy od konkretnego modelu żagla, dlatego producenci często załączają do żagli instrukcję trymowania lub też podają minimalną i maksymalną długość wzdłuż masztu.

Podobne zasady obowiązują w odniesieniu do wybrania „po bomie” (trymlinką). W normalnych warunkach wypełniony wiatrem żagiel przypominać powinien skrzydło samolotu dlatego naciąga się go tak, aby w spoczynku przednia krawędź listew sięgała mniej więcej połowy średnicy masztu (żagle bezkamberowe). Zwiększenie naciągu powoduje, że profil żagla robi się bardziej płaski i przez to sam żagiel lepiej sprawuje się na wietrze zbyt silnym w stosunku do posiadanego żagla.

Reasumując – jeżeli żagiel nie ma żadnego systemu wybierania, nie mamy instrukcji do niego, a tym bardziej nie mamy potrzebnego doświadczenia w trymowaniu recepta jest jedna: po maszcie – wybierz ile masz sił i jeśli nie jesteś pewny to pociągnij jeszcze trochę (lepiej za bardzo wybrany żagiel niż za słabo). Po bomie – naciągnij tylko trochę tak aby listwy nie wystawały poza obręb wyznaczony przez średnicę masztu i tak aby żagiel wypełniony wiatrem nie dotykał bomu.

Jeżeli wykorzystaliśmy już wszystkie możliwości trymowania , a pędnik wciąż jest niestabilny to oznacza nic innego jak "przeżaglowanie". Czas najwyższy wrócić na brzeg po mniejszy pędnik.... albo do szkółki podszlifować technikę pływania.

# 2 Statecznik

Wybór odpowiedniego statecznika zdeterminowany jest przez:

powierzchnię żagla – im większy żagiel tym większy fin
Dla tych, którzy nie lubią eksperymentować wymyślono wzór: powierzchnia żagla w m2 x 50 = powierzchnia fina w cm2. To jednak tylko teoria, a w praktyce liczy się mimo wszystko eksperymentowanie.

szerokość rufy – im szersza deska tym dłuższy fin
Teoria mówi, że długość statecznika nie powinna przekraczać szerokości rufy mierzonej w odległości 30 cm od końca. To jednak teoria, a w praktyce liczy się test na wodzie.

preferowanym stylem – różne kształty fina
Niektóre nowoczesne stateczniki z powodzeniem mogłyby zająć poczesne miejsce wśród eksponatów Muzeum Sztuki Współczesnej Centrum Pompidour w Paryżu obok dzieł dzieł Pontiliego.  Całe szczęście aby cieszyć się pływaniem nie ma potrzeby wnikania w szczegóły aerodynamiki. Wystarczy wiedzieć, że:

    ~ długi smukły fin (typu pointer) pozwoli na pływanie ostrzejszym bajdewindem oraz wcześniejsze wejście w   ślizg i większą prędkość. Z drugiej strony taki fin powoduje, że deska jest mniej manewrowa.
    ~ obły profil ułatwi wykonywanie manewrów i utrudni halsowanie pod wiatr,
    ~ pochyły fin (antygrass) umożliwi pływanie po akwenach z dużą ilością wodnej roślinności, która skutecznie utrudnia lub nawet uniemożliwia pływanie w przypadku dwuch poprzednich stateczników.

Jeżeli Twoja deska posiada możliwość regulacji umiejscowienia statecznika to ustaw go w ten sposób, aby jego przednia krawędź znalazła się w jednej linii z tylnimi śrubami mocującymi strzemiona rufowe. Innymi słowy – statecznik nie powinien być wysunięty dalej do przodu niż ostatnia śruba mocująca footstrap.

#3 Strzemiona

 

Każda deska umożliwia ustawienie strzemion przynajmniej w dwóch pozycjach. Podstawowe czynniki decydujące o położeniu footstrapów to masa surfera i siła wiatru:

Im cięższy gość i mniejsza siła wiatru tym strzemiona bardziej wysunięte do przodu i dalej od burty.
Przednia pozycja strzemion pozwala na przeniesienie środka ciężkości na obszar deski o większej wyporności, co z kolei pozwala na pływanie w strzemionach w marginalnych warunkach wiatrowych oraz niestety gorszą kontrolę nad deską przy silnym wietrze.

Im lżejszy zawodnik i większa siła wiatru tym strzemiona bardziej wysunięte do tyłu i bliżej krawędzi deski.
W przeciwieństwie do przedniego ustawienia przesunięcie footstrapów do tyłu pozwoli na lepszą manewrowość oraz zmniejszenie powierzchni stycznej deski z wodą, co przy silnym wietrze maksymalizuje prędkość. Wadą lokalizacji rufowej jest zatapianie rufy przy słabym wietrze, co z kolei powoduje spowolnienie ślizgu.

Pewne znaczenia ma również długość stopy, bowiem w niektórych typach desek rider, którego natura obdarzyła naprawdę dużą stopą w ustawieniu skrajnym będzie miał pięty w wodzie, spowalniając deskę.

Dużą rolę odgrywa preferowany styl jazdy. We freestylu i wave najczęściej występuje z tyłu tylko jeden footstrap ustawiony na środku rufy.

Oprócz regulacji przód-tył strzemiona można dopasować odpowiednio do profilu stopy. Wielkość otworu powinna być na tyle duża, aby w przypadku sytuacji awaryjnych stopa swobodnie wysunęła się ze strzemiona oraz na tyle ciasna aby, odchylenie stopy powodowało odpowiednią reakcję deski. Eksperymentowanie najlepiej rozpocząć od ustawienia, w którym duży palec wystaje ze strapów. Jeżeli pływasz w butach to weź ten fakt pod uwagę przy regulacji.

#4 Bom

Umiejscowienie bomu na maszcie ma bezpośredni wpływ na obciążenie deski. Im wyższa pozycja tym większa masa transmitowana jest na maszt (i o to chodzi). Konkretna wysokość bomu zależy od siły wiatru. Uważa się, że standardowa wysokość to okolice obojczyka. Aby wejść wcześniej w ślizg przy słabym wietrze zalecane jest nieznaczne podwyższenie bomu, nie wyżej jednak niż poziom kości policzkowej. Przy silnym wietrze można obniżyć bom. Dolną granicą jest wysokość mostka. Poza tym naprawdę duże żagle wymagają wyższej pozycji bomu. Oczywiście jak to w życiu bywa wielu pływa tak jak jest im wygodnie nie zważając na teorie.

#5 Linki trapezowe

Regulacja linek jest sprawą ważną gdyż od ich ustawienia w głównej mierze zależy „odchudzenie” deski (odciążenie polegające na przeniesieniu jak największej masy na maszt i poza deskę) oraz komfort jazdy.

Optymalna regulacja linek trapezowych została omówiona na stronie poświęconej żeglowaniu w trapezie.

#6 Maszt

Pozycja masztu w szynie zależy przede wszystkim od wielkości żagla i wysokości zawodniak - im większa szmata i wyższy surfer tym dalej od rufy. Optymalne ustawienie spowoduje, że obie nogi będą obciążone równomiernie. Poza tym przednie ustawienie umożliwia szybsze wejście w ślizg w warunkach marginalnych. Przy silnym wietrze maszt można przesunąć do tyłu.

Umiejętność poprawnej konfiguracji sprzętu wymaga praktyki, którą nabywa się poprzez eksperymentowanie. I właśnie to eksperymentowanie jest najtrudniejsze, zwłaszcza w miejscu, gdzie porządne wianie przypada na sezon ... snowboardowy.

Trudno jest żółtodziobowi poświęcić te drogocenne chwile kiedy wreszcie powiało na kombinowanie ze zmianą żagli, regulowaniem linek trapezowych, eksperymentowaniem z masztem i wysokością bomu. Jednak warto zrezygnować z tych kilku ślizgów, aby w przyszłości mieć z żeglowania jeszcze więcej satysfakcji.

Zaufane Opinie IdoSell
4.89 / 5.00 432 opinii
Zaufane Opinie IdoSell
2024-03-05
Super
2024-02-24
Pełen profesjonalizm
pixel